Deklinacja męska/żeńska

Hanna Cygler

DEKLINACJA MĘSKA/ŻEŃSKA

Wydawnictwo: Rebis
Data: 2004 (przybliżona)
Premiera wznowionego wydania: 31-07-2012
Stron: 316




Z twórczością Hanny Cygler zetknęłam się całkiem niedawno, szczęśliwie udało mi się przeczytać pierwszy tom tryptyku opowiadającego o losach rezolutnej Zosi Knyszewskiej, „Tryb warunkowy”. Bardzo przyjemnie było poddać się lekturze z życiową fabułą, realnymi bohaterami i sugestywnym tłem wydarzeń, więc kiedy trafiła do mnie kontynuacja powieści o fleksyjnym tytule „Deklinacja męska/żeńska” ucieszyłam się niezmiernie; zapowiadało się kolejne interesujące spotkanie.
Żeby nie zdradzić zbyt wiele, napiszę tylko, że burzliwy związek Zosi zakończył się bardzo tragicznie. Bolesne doświadczenia ostatnich dni powodują, że Zosia zaczyna dostrzegać to, na co wcześniej nie zwracała uwagi, uzmysławia sobie również, że jej dawna fascynacja niebieskookim fotografem nie minęła, wręcz przeciwnie...wybuchła i przerodziła się w miłość, co więcej, Witek już nie kryje się ze swoimi uczuciami, kocha Zosię i chce z nią być, tylko jak pogodzić przeszłość z teraźniejszością, tym bardziej, że przed chwilą nasza bohaterka pożegnała kogoś kto był jej całym życiem; ideałem i wielką miłością. Kobieta postanawia dać sobie i Witkowi czas, pół roku ma wystarczyć na pozamykanie dawnych spraw, a także na określenie emocji, które w obecnej chwili są zbyt świeże, żeby je jasno nazywać. Piętnasty marca to data, kiedy mają się ponownie spotkać, tylko czy do tego czasu Zosia wróci z Anglii, a Witek zgodnie z obietnicą będzie czekał na swoją ukochaną?

Deklinacja męska/żeńska” w moim odczuciu jest znacznie dynamiczniejsza od pierwszej części. Wydarzenia w książce nabierają tempa, przełom lat siedemdziesiątych i dziewięćdziesiątych zaskakuje swoją burzliwością. Nasi bohaterzy rozczarowani codziennością, angażują się w życie polityczne. Witek próbując wpłynąć na sytuację polityczną zostaje posłem i bierze udział w pierwszych wolnych wyborach. Mimo to, przemiany w Polsce nadal nie są zadowalające; afery, korupcja, zbieranie kompromitujących dokumentów przeciwko rywalom politycznym tzw. teczek, nie wpływa na pozytywny odbiór rzeczywistości. Proszę się jednak nie obawiać politycznego tła powieści, gdyż służy ono do podkreślenia upływającego czasu oraz uwypukleniu zmian zachodzących w bohaterach.
Teoretycznie niespokojne czasy nie sprzyjają miłości, a jednak... Wątek romansowy w tej części dominuje. Bohaterzy walczą o miłość, emocje biorą górę, ciągłe rozterki, stany marazmu i bolesne wspomnienia nie ułatwiają życia oraz podejmowania decyzji szczególnie, że Zosi bardzo trudno jest zaufać Witkowi, wiecznemu amantowi, na widok którego kobietom miękną kolana. Kochanie tego uroczego przystojniaka nie jest łatwe, dlatego Zosia będzie musiała się zmierzyć z wieloma podbramkowymi sytuacjami, jak również z nieprzychylnymi osobnikami ze swojej przeszłości, którzy będą próbowali zburzyć jej wewnętrzną harmonię.

Książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Podwójna narracja pozwala spojrzeć na wydarzenia z dwóch różnych perspektyw. Witek i Zosia dopuszczają nas do swojego świata, ich intensywne życie uczuciowe i komentowanie realiów ówczesnej polski dostarcza niezapominanych przeżyć, zaś przyjemny styl autorki: zwięzły, plastyczny, bardzo przekonujący sprawia, że „Deklinacja męska/żeńska” jest niezapomnianą lekturą, którą bardzo polecam miłośnikom powieści obyczajowych z rozbudowanym wątkiem romansowym

"Przyszły niedokonany" ostatnia trzecia część tryptyku, najprawdopodobniej ukarze się pod koniec sierpnia. 


32 komentarze:

  1. Myśle , że jak będe miała okazje to sięgnę i przeczytam tę książkę. ;)
    zapraszam do mnie books-for-imagination.blogspot.com i obserwuje . :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli będe miała okazje , na pewno przeczytam . :d
    zapraszam do mnie books-for-imagination.blogspot.com i obserwuje . :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie życiowe historie z barwnymi bohaterami, może nie za często, ale raz na jakiś czas z chęcią sięgam po takie powieści z wątkiem romansowym. Zacznę jednak od pierwszej części :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie wypadałoby zacząć o pierwszej części, wtedy czytanie tego tryptyku ma sens, chociaż "Deklinacja..." jest tak poprowadzona, że bez znajomości wcześniejszego tomu też idzie się w fabule odnaleźć.

      Usuń
  4. Koniecznie muszę przeczytać :D Polubiłam autorkę po przeczytaniu "Bratnie dusze" a poza tym pani Cygler jest z moich stron :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, jak miło, masz autorkę pod ręką :)

      Usuń
  5. Nie czytałam, nie spotkałam się nawet z tą książką, ale brzmi całkiem całkiem. Do tego jeszcze, jest napisana przez Polkę, a ja teraz szukam czegoś polskiego, bo muszę się przekonać do rodzimej literatury.
    Lektury czasami robią brzydkie rzeczy z mózgiem :(

    Bardzo podobają mi się również tytuły wszystkich części ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuły są świetne, pomysł jak najbardziej trafiony. Bardzo lubię rodzimą literaturę i całym sercem ją polecam, a na sam początek... książki Hanny Cygler :)

      Usuń
  6. Ooo...będę szukać na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze nie miałam okazji dorwać poprzedniej części, zatem pass :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rezygnuj, po prostu zacznij od pierwszej części :)

      Usuń
  8. Mignęła mi ta książka kilka razy. Nie wiedziałam jednak, że to druga część cyklu. Z panię Cygler również jeszcze nie miałam okazji się zapoznać, więc myślę, że najwyższa pora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadejszła wiekopomna chwila, czas na Panią Cygler :)

      Usuń
  9. Hmm... sama nie wiem... Nie czytałam żadnej książki tej autorki. Mam obawy, czy taka tematyka trafi w mój gust...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawy zawsze istnieją, ale jak nie zaryzykujemy to nie posmakujemy czegoś całkiem pysznego :)

      Usuń
  10. Widzę, że warto sięgnąć po tę książkę. Czemu nie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale kusisz! Przez Ciebie będę musiała nabyć wszystkie książki o tej bohaterce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz mi, ale ja tak bardzo lubię Zosię, że moje kuszenie jest jak najbardziej szczere :)

      Usuń
  12. Lubię romanse i powieści obyczajowe a gdy są już tu oba gatunki wplecione, to ja chętnie poznam powyższą książkę. Wierzę, że przypadnie mi ona do gustu, tak jak tobie.

    OdpowiedzUsuń
  13. nigdy o tej serii nie słyszałam, podobnie jak i o nazwisku autorki, ale widzę, że omija mnie coś naprawdę dobrego. przy najbliższej okazji muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ochotę na cały tryptyk, więc mam nadzieję, że uda mi się gdzieś zdobyć wszystkie części.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki i życzę udanej tryptykowej misji :)

      Usuń
  15. Mam ją i już dzisiaj zaczynam czytać i się doczekać nie mogę, bo I część była świetna :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka ta kompletnie nie wpasowuje się w moje klimaty...

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka wydaje się interesująca, wiec możliwe, że ją przeczytam. Najpierw jednak chciałabym zapoznać się jeszcze z "Trybem warunkowym", bo wciąż jeszcze nie miałam okazji. Jeśli mi się spodoba, to i "Deklinacji..." dam szansę. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rozsądne rozwiązanie, Tryb warunkowy jest bardzo dobrą książką i na pewno Cię oczaruje.

      Usuń
  18. Nie czytałam pierwszej części serii, ale czasem czuję potrzebę sięgnięcia po podobne dzieło. Dlatego zapamiętam autorkę :)

    OdpowiedzUsuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.